poniedziałek, 26 marca 2018

„Przedsmak Zła” — Alex Kava


PRZEDSMAK ZŁA || ALEX KAVA || HARPER COLLINS
PREMIERA: 14.03.2018

Przed przeczytaniem Przedsmaku Zła nie miałam pojęcia o cyklu z bohaterką Maggie O’Dell, a jak jest po przeczytaniu tomu 0,5 z serii Dotyk Zła? Jest tak, że jestem stuprocentowo pewna, że zostałam fanką O’Dell i zdecydowanie sięgnę po kontynuację tej serii. Nie przeczytałam wielu kryminałów w swoim życiu, ale zawsze trafiałam na te naprawdę świetne i z tą książką nie jest inaczej. Alex Kava wysuwa się na prowadzenie, jeśli chodzi o ten gatunek i niedługo na moim regale zalśni okazała seria.

Meggie O’Dell jest początkująca w FBI. Zawsze pomagała, tworzyła profile psychologiczne morderców, aż zasłużyła na coś więcej. W końcu dostała sprawę, w której mogła uczestniczyć, a nie tylko widzieć ją na zdjęciach i wyciągać wnioski z akt. Los chciał, że trafiła na makabryczną rzeźnię, w której morderca obrał sobie cel. Samą O’Dell, która postanowiła, że weźmie udział w tej zabawie i zatańczy razem z nim.

Nie odkryłeś mojego sekretu, ale może ja poznam twój.

Główna bohaterka to silna postać. Kobieta, która jest pewna tego, co robi i kocha swoją pracę, mimo niebezpieczeństw, które się z nią wiążą. Właściwie praca jest jej całym światem, a życie prywatne spycha na dalszy plan. Jej charakter jest w dużej części ukształtowany ciężką przeszłością i sytuacjami, które ją spotkały, gdy była małym dzieckiem. Pokochałam ją za zdecydowanie, dążenie do celu, wybicia się i walczenie do końca. Jej postać nie została jednak maszyną bez uczuć, ale kobietą, która starała się zachować swoje emocje dla siebie samej.
Z ekipy FBI polubiłam właściwie wszystkich, a szczególnie w pamięć zapadnie mi na pewno szef Meggie, Cunningham, który był jej autorytetem. Wyczułam pomiędzy nimi pewną więź, mimo że sama fabuła się na tym nie skupiała. Jego postać miała w sobie coś, co przyciągało czytelnika. Spokój i opanowanie, jakich można pozazdrościć w kryzysowych sytuacjach.

Jest też jednak ta zła strona — Stucky, nasz morderca kameleon, który do ostatnich stron książki pozostaje wielką niewiadomą. Zaintrygował mnie jego umysł, jego czyny i to z jaką dokładnością i precyzją wszystko planował. W pewnej części książki, pod koniec, zrobił nawet coś, co mnie wzruszyło i pokazało, że on, istna maszyna do zabijania, też ma uczucia, do czego sam nie chciał się przed sobą przyznać. Złapałam się na tym, że podczas czytania, sama analizowałam jego umysł pod różnymi kątami i próbowałam zrozumieć mechanizmy, jakie nim kierują, wykorzystując do tego wiedzę, jaką mam. Stucky to jednak człowiek zagadka, niemal morderca idealny.

Ta książka to strzał w dziesiątkę, jeżeli jesteście fanami kryminałów. Jeżeli nie — mam wrażenie, że mogłaby zmienić waszą opinię na temat tego gatunku. Naprawdę gorąco polecam. Gwałtowna akcja i emocjonalna karuzela? Gwarantowane. 

A na tej stronie są promocyjne pakiety i książki Kavy w miłych cenach: http://www.alex-kava.pl/

Za egzemplarz dziękuję:
HarperCollins, księgarni BookTime

10 komentarzy:

  1. szach, mat, skomentowane XD to sięnazywa rekord świata. A ksiażkęczytąłam i była świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybcior z Ciebie XD Zdążyłaś chociaż przeczytać? :p

      Usuń
  2. Uwielbiam dobre kryminały. Muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  3. O tej serii wiele już słyszałam i chcę ją przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto. Przynajmniej takie mam wrażenie po tomie 0,5. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na dalszych częściach.

      Usuń
  4. Książka przede mną! :) Kryminał to mój ulubiony gatunek, więc bardzo chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie masz przed sobą naprawdę genialną lekturę! :)

      Usuń
  5. Muszę wreszcie poznać twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń